Podczas gdy większość
ludzi nadal pozostaje na etapie PSY - Gangnam style, niektórzy poszli
krok dalej. Z pewnością zaczęliśmy swoją przygodę z koreańską muzyką od
nieco innych piosenek i zespołów. Jednak podczas wkraczania do tego
świata każdy z pewnością spotkał na swojej drodze tytuły, które znają
wszyscy wtajemniczeni. Mimo że k-pop rozrasta się coraz bardziej i nie
sposób w to wszystko się zagłębić, istnieje bliżej nieokreślone top,
jaki zawsze wyskoczy w proponowanych poszukiwaczom nowych koreańskich
rytmów.
1. Super Junior - Sorry Sorry
W swojej małej podróży po skarbach youtube prędzej czy później dopadnie cię (oryginalnie) dwunastoosobowy boysband z SM Entertainment. Nawet jeśli poznasz ich od innego utworu, nie sposób ominąć Super Junior (biorąc pod uwagę wypływ ogromnej ilości nowych zespołów powinno się już ich nazywać Super Senior) bez Sorry Sorry. Pasjonaci dram mogą zostać złapani w sieci chłopaków także podczas oglądania, ponieważ w wielu produkcjach istnieją nawiązania do tej właśnie piosenki.
2. TVXQ - Mirotic
Nie ominiesz całego koreańskiego szaleństwa bez popłakania nad rozpadem jednego z najbardziej ikonicznych zespołów (to nic, że stało się to wiele przed twoim zainteresowaniem taką muzyką). W Mirotic można bezkarnie popatrzeć na klatę Jae Joong'a i pozachwycać się nad jeszcze mało kolorowym i przed wkroczeniem w epokę przepychu k-popem. I zrozumieć, dlaczego klasyka jest dobra.
3. Girls' Generation - Gee
Z ciekawości w końcu sięgniesz po coś w wykonaniu kobiecego zespołu. Dobre reklamy SM Entertainment sprawią, że prawdopodobnie będzie to Girls' Generation, zwane inaczej SNSD. Gee to już same sedno k-popu. Urocze i chude (prawie anorektycznie) dziewczyny z mnóstwem kolorów dookoła, wabiące słodkim głosikiem i dość prostym tańcem, którego prędzej czy później zaczniesz się uczyć.
4. EXO - Overdose
Od początku wiedziałam, że na liście pojawi się jeden kawałek od EXO - zespołu, który udowodnił, że w dwa lata można przegonić swoich starszych kolegów po fachu i zagrzać sobie miejsce na szczycie. I przy okazji kurczyć się coraz bardziej. Ale nieważne. We are the one.
5. Trouble Maker - Trouble Maker
Mówią, że od przybytku głowa nie boli, ale w przerwie między kolejnym wieloosobowy boysbandem a żeńską grupą kościstych dziewczyn wpadniesz w końcu na jakiś duet. Przy odrobinie szczęścia będzie to Hyuna i Hyun Seung.
6. Big bang - fantastic baby
Fantastic baby, czyli dlaczego G-Dragon, zwany nie bez powodu smokiem, ma taką dziwną fryzurę. Big Bang z pewnością tworzy niezłą konkurencję w konkursie "Czy to już kraniec możliwości k-popowych teledysków". Miejmy nadzieję, że nie będzie to twoja pierwsza piosenka, bo możesz nie zrozumieć, dlaczego Fantastic baby ma prawie 245 mln wyświetleń.
7. BTS - Doped
,dfgdgd
BTS - wszystko, czego szukamy w k-popie. Miłe dla oka teledyski, wspaniałe choreografie i grupa interesujących chłopaków, gdzie każdy znajdzie kogoś do pozachwycania się nim. Nie bez powodu szybko zmierzają na sam szczyt.
8. 2NE1 - I am the best
Kiedy znudzą ci się już słodkie dziewczyny z Girls' Generation, zaczniesz poszukiwać czego z pazurem. Dużo metalu, czarnego koloru i mocnych makijaży. 2NE1 w sam raz na okres buntu.
9. GOT7 - Just right
Just right - męskie wydanie słodkiej części k-popu czy może reklama ubrań? Bez róznicy. Ważne, że GOT7 przestało być takie anonimowe. Choreografia idealna na poranną rozgrzewkę i przy okazji lepszy humor na resztę dnia.
10. SHINee - Ring Ding Dong
Na liście nie może zabraknąć SHINee, zupełnie przypadkowo zwanych często GAYNee. Kiedy odrzucimy rozważania na temat orientacji lśniących chłopaków, możemy zauważyć, że SHINee zawiera wszystko, co k-pop ma nam do zaoferowania. Kolejny dowód na to, że SM Entertainment wie, jak tworzyć ten rodzaj muzyki, ponieważ to on nadaje jej kształt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz