wtorek, 30 sierpnia 2016

6 etapów do zostania k-poperem

Z pewnością każdy fan k-popu nieco inaczej rozpoczął swoją przygodę z tym rodzajem muzyki - przez  siostrę, koleżankę, reklamę czy też niechcący po kliknięciu na link w sieci. Jednak przeważnie łączy nas wszystkich kilka etapów, które pojawiają się po drodze do zostania czystej krwi k-poperem.

                         ETAP 1: zaskoczenie

                   

Co to jest? Justin Bieber w wersji azjatyckiej? Dlaczego oni wszyscy wyglądają tak samo? Ej.. Czy to przypadkiem nie są faceci? Dlaczego więc są pomalowani? A te stroje.. Nie mogliby założyć zwykłej koszuli i jeansów? I o co do cholery chodzi w tych teledyskach?

                           ETAP 2: ciekawość
                 
Dziwna część Internetu, ale zobaczę coś jeszcze. Może nawet trochę wpada w ucho. To nic, że nic nie rozumiem.

                        ETAP 3: podziw

                              
 
W sumie nieźle tańczą (teraz rozumiem, dlaczego powstaje tyle dance practice) i nawet podczas machania nogami fryzury pozostają nienaganne. I te nieskazitelne cery.. Czy Azjaci nie znają problemu zaskórników i innych niedoskonałości na twarzy? Dobre kremy, zdrowa dieta, sportowy styl życia czy dobry photoshop? Nieważne, ale miło popatrzeć. Chociaż czasami mieni się przed oczami przez te kolory. Chętnie też zostałoby się posiadaczem kilku tych ekstrawaganckich ubrań.

                       ETAP 4: poszukiwania
                                

BTS. EXO. JYJ. 2PM. B.A.P. Chyba lubią trójliterówki. Odrobina matematyki też się znajdzie (INFINITE, f(x)). Warto również zapewnić fanów o swojej doskonałości (Wonder Girls, Nine Muses, Teen Top, Super Junior, SHINee). Można także czerpać inspirację z natury (Rain, Sunny Hill, Rainbow), aby zatrzymać słuchacza na 4minute.

                         ETAP 5: nauka choreografii

                                        

To nie może być takie trudne. Może nie będę od razu skakać jak Tae Min w Everbody, ale Gee powinno być w zasięgu ręki.

                        ETAP 6: programy rozrywkowe
 
                                         

Brak comeback'ów. Playlista przesłuchana multum razy - do biegania, do sprzątania, podczas jazdy autobusem. Umiejętność rozpoznawania piosenki po kilku pierwszych nutach opanowana. Co robić? Z pewnością nie zajrzeć do kolejnej studni bez dna, jaką są programy rozrywkowe z naszymi ulubionymi idolami. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz